Moje rzęsy nie są ani długie, ani gęste. Dlatego ratuję się różnymi specyfikami na ich porost. Najpierw używałam odżywki z Eveline. Niestety po długim stosowaniu nie wiedziałam żadnych efektów, poza podpuchniętymi oczami (odżywkę nakłada się na rzęsy, obciąża ona strasznie oczy). Po analizie internetowych propozycji, wybralam najbardziej dostępne serum z firmy Oceanic - Long 4 Lashes.
Odżywka jest dostępna w każdym Rossamanie. Szukajcie jej na półkach z dodatkami (henna, pędzle, itd).
Koszt, to około 80zł. Często jest na nią jednak promocja, ja ostatnio zapłaciłam 68zł.
Opakowanie powinno wystarczyć nam na 2 miesiące.
Odżywkę stosujemy na noc (to bardzo ważne) malując nią równo "kreskę" zaraz nad rzęsami. Pamiętajmy, żeby nie przesadzać z nią w kącikach, ponieważ tam też rzęsy rosną ;) A potem możemy mieć z tym duży problem.
Pierwsze efekty zobaczyć możemy już po miesiącu. Rzęsy są wyraźnie dłuższe i podkręcone. Po 2 miesiącach mamy już efekt sztucznych rzęs.
Ja jestem po miesiącu stosowania i faktycznie widzę różnicę. Bardzo ważna jest jednak systematyczność. A jednak to jest dość ciężkie u mnie. Dlatego stosuję ją dalej czekając na kolejne efekty. U dziewczyn na różnych forach, blogach odżywka zdziałała cuda. Liczę, że i ja za miesiąc będę mogła pochwalić się pięknymi rzęsami. Czekajcie na zdjęcia! ;)
Guuuffy
Ja stosowałam xlash:)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście z natury mam długie rzesy :) ale wzmacniam je olejkiem rycynowym którego używam podczas OCM :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie się na nią skuszę:)
OdpowiedzUsuńMam to szczęście, że moje rzęsy są dosyć gęste i mocno trzymają się powieki ;)) Chociaż odżywka wydaje być się ciekawym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńO tej odżywce jeszcze nie slyszalam, podobno revitalash jest dobra:)
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
ciekawe,może kiedyś się skuszę.Mam długie rzęsy,ale marzy mi się efekt sztucznych ;)
OdpowiedzUsuńJa swego czasu wcierałam olej rycynowy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwację, także dodaję ;)
Hej, może wspólna obserwacja ? :)
OdpowiedzUsuńJa od miesiąca używam odżywki do rzęs vitalash i już widzę pierwsze efekty ;)
OdpowiedzUsuńWow, jestem ciekawa jak to u Ciebie zadziała. Też bym się skusiła, niby nie narzekam na swoje rzęsy, ale mogłyby być dłuższe i gęstsze :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas: http://tinalis-creations.blogspot.com/
ja obecnie używam odżywki z L'Biotici :)
OdpowiedzUsuńi to tak naprawdę, naprawdę działa?
OdpowiedzUsuńJak na razie to tylko maskara wydłużyła mi rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńooo zianie :D
OdpowiedzUsuńwww.blogspot.com/casprzet
naturalnie mam długie rzęsy. używam jedynie kredki :D haha
OdpowiedzUsuńfajny blog ;)
http://weronikakaczmarek-fotografia.blogspot.com/
Ja na rzęsy używam pomadki z Alterry :)
OdpowiedzUsuńU mnie z systematycznością jest okropnie, a moje rzęsy są rzadkie i krótkie :((
OdpowiedzUsuńBardzo fajna porada, ja na szczęście mam naturalnie dlugie rzęsy :)
OdpowiedzUsuńja stosowałam hymm juz nei pamietam nazwy ale rzeczywiście pomagało :D ale najgorzej było właśnie z systematycznością :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
http://barwne-stylizacje.blogspot.com/
Ja slyszlam o revitalash, o tez jeszcze nic ;) ale czekam na Twoje zdjecia, poniewaz jestem niedowiarkiem ;)
OdpowiedzUsuńkurcze kusi mnie na taką odżywkę ale właśnie problem u mnie jest z tą systematycznością :P na razie mam przedłużone metodą 1:1 :)
OdpowiedzUsuń