Moja odwieczna walka z niedokonałościami trwa dalej. Dermatolog, kosmetolog niestety nie dali rady. Dlatego kolejny raz sięgam po kosmetyki apteczne i drogeryjne. Od dłuższego czasu używam SilicoSan, jest to żel, który nakładasię na całą twarz 2 razy dziennie po około 10 min. Następnie zmywa się go ciepłą wodą. Efekt- ma być mniej zaskórników i stanów zapalnych. Niby tak, niby nie... testuję.
Pani kosmetolog choć nie zdziałała cudów z moją cerą, to dała mi jedną ważną radę- używaj tonika. Dlatego za jej radą wyciągnęłam Sylveco hibiskusowy, który jakiś czas temu otrzymałam do testu. Jestem nim zachwycona!
Coś, co bardzo polubiłam - serum z bialej i zielonej herbaty od Organique. Bardzo przyjemne uczucie zaraz po nałożeniu na skórę.
I ostatni produkt, zwykły olejek, którym zmywam mój make-up. Sprawdza się rewelacyjnie. Dzięki temu moja skóra nie zostaje wysuszona przez te wszystkie zmywacze i nie musi się bronić - przez co też wyskakują nam pryszcze oraz zaskórniki zamknięte.
Guuuffy
O tych kosmetykach jeszcze nie słyszałam ale w walce z cerą trądzikową polecam OCM :)
OdpowiedzUsuńPróbowałaś brevoxyl?
OdpowiedzUsuńNic nie doradzę,bo nie mam trądziku.
OdpowiedzUsuńale pewnie jakieś apteczne produkty pomogą :)
oj tez mialam tragiczna twarz :/ do tej pory walcze z pryszczami a mam 35 lat :/
OdpowiedzUsuń,moge cie prosic o jakis klik w ostatnim poscie jesli to nie problem dla ciebie bardzo by mi to pomoglo :)
http://zielonoma.blogspot.it/2014/06/cekiny.html
Ja bym jednak poleciła Ci znaleźć dobrego dermatologa, z kosmetykami można próbować, ale nigdy nie wiadomo co z tego wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńRównież walczyłam, może nie ze strasznym, ale wystarczająco dokuczliwym. Jesteś n dobrej drodze! U mnie trądzik był spowodowany złą dietą i złą pielęgnacją. Niestety wiem to dopiero teraz, kiedy na kosmetyczkę i dermatologa wydałam fortunę. OCM, fajna rzecz, krem Avene też super oraz tonizowanie skóry koniecznie :) Dodatkowo pamiętaj, że musisz pić minimum 2l wody dziennie (ten błąd ja popełniałam i byłam w szoku, że taka prosta sprawa ma taki wpływ na moją buźkę) oraz zdrowe odżywianie.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście wyszłam już z tego okresu "pryszczowatego"...
OdpowiedzUsuńto serum fajnie sie prezentuje :D
OdpowiedzUsuńNie miałam problematycznej cery, aczkolwiek przy cerze mieszanej niespodzianki pojawiały się, mi bardzo pomógł La Roche-P Effaclar Duo krem przeciw trądzikowy oraz olej tamanu, stosowany na "niespodzianki".
OdpowiedzUsuńjak mi sie cos przytrafi zawsze iwostin purritin :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj krem na noc z Bioliq, mi bardzo pomógł a jest nie drogi więc nic nie tracisz:) Cold Cream też używam:)
OdpowiedzUsuńWygrasz tą walkę :) Zapraszam na nowy post ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjest świetne! O tak!
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam i zapraszam na serię wpisów "Z Podróży"
Ola
Ciekawy blog. Wszystko bardzo ładnie opisane. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie.;-*
OdpowiedzUsuńhttp://claudiamodaiuroda.blogspot.com/
Świetny pomysł z tym olejkiem , też wypróbuję taką metodę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
no walka z niedoskonałosciami jest trudna, niestety.. oby ten zel pomógł :)
OdpowiedzUsuń